E: Carlos López jest nie do zatrzymania! Zwycięstwo Wisły w samej końcówce
Po świetnym widowisku w Zabrzu, gdzie po niezwykle interesującym meczu Górnik zremisował z Śląskiem, chcieliśmy dalej trwać w tym radosnym uniesieniu i na deser otrzymać pełen zwrotów akcji i niesamowitych bramek mecz w Krakowie. I chyba trochę się przeliczyliśmy.
Mimo dwóch bramek niezawodnego Carlosa Lópeza przez cały mecz, a zwłaszcza w pierwszej połowie, obie drużyny grały bardzo asekuracyjnie i nie dochodziły do sytuacji bramkowych. Troszkę lepiej było w drugiej połowie, kiedy mogliśmy oglądać jakiekolwiek strzały na bramkę.
PP: Świt walczył do ostatniej minuty [foto]

E: Pasy znów remisują w ostatnich minutach spotkania
Podobnie jak w poprzednim spotkaniu na Kałuży, jedna z drużyn zdobył bramkę wyrównującą w ostatnich minutach meczu, jednak wcześniej tą drużyną była Cracovia, a dziś Jagiellonia. Gdyby można było, przyznałbym dziś obu zespołom po 0 punktów. Gra była wolna, przewidywalna i do bólu niedokładna. Mimo tych niedoskonałości, i Pasy i Jaga strzeliły po jednej bramce. I myślę, że remis jest bardzo dobrym zakończeniem tego meczu, biorąc pod uwagę grę obu zespołów. Pierwsza połowa to dominacja zespołu z Krakowa. Sędzia Paweł Gil mógł podyktować trzy jedenastki dla Pasów, ale na metr jedenasty wskazał tylko raz, kiedy Helik dobrym, mocnym, penetrującym pole karne Jagi podaniem otworzył drogę do bramki Wójcickiemu, który został sfaulowany przez jednego ze spóźnionych obrońców białostoczan. Do piłki podszedł jak zwykle Krzysztof Piątek i jak zwykle dobrze ją uderza, pokonując golkipera Jagielloni. W zasadzie więcej w tej części spotkania nie oglądaliśmy. Jedno uderzenie strzelca bramki z 30 metra, które ledwo dotoczyło się do bramki nie zakwalifikowałbym do ciekawych momentów.
Ewelina Brzezińska kapitanem zespołu - TREFL PROXIMA KRAKÓW

Kolejny sparing siatkarzy KS AGH Kraków
Po bardzo zaciętym meczu siatkarze AZS Częstochowa pokonali KS AGH Kraków 3:2 (23:25, 25:16, 25:21, 21:25, 20:25). Kluczowy wydał się set czwarty przegrany przez krakowian, ponieważ od tamtego momentu zdecydowanie lepiej wyglądali akademicy ze Śląska. W drugim i trzecim z kolei dużo lepiej grali Krakowianie ale to nie wystarczyło na pokonanie rywali w tym dniu. Jest to okres przygotowań więc wynik schodzi na drugi plan, ważniejsze jest wypróbowanie róznych wariantów taktycznych i przegląd umięjętności zawodników przed długim i ciężkim sezonem. W poprzednim meczu zawodnicy AGH pokonali MKS Andrychów 3:0 i dzisiejsze spotkanie było pierwszym przegranym meczem przygotowawczym do sezonu, który rozpoczyna się już 30 września.