PLAY-OFF: AGH Kraków - Grupa AZOTY PWSZ Tarnów [FOTO]

AGH Kraków i Grupa AZOTY PWSZ Tarnów to dwie ekipy, które już od kilku lat stanowią o sile II ligi. W obu klubach nie ukrywa się pierwszoligowych aspiracji, ale jak na razie w obu drużynach, ewentualna gra na wyższym poziomie rozgrywek pozostaje kwestią przyszłości. W zeszłym sezonie obie drużyny spotkały się w pierwszej fazie play-off (z rywalizacji zwycięsko wyszły wówczas krakowianki, które "odpadły" z walki o 1 ligę w późniejszym etapie sportowej kwalifikacji). W tym roku los napisał podobny scenariusz i oba zespoły mierzą się w pierwszym etapie fazy play-off.

GALERIA ZDJĘĆ (MECZ 2) 


W tym sezonie żadna z rywalizujących stron nie potrafi skorzystać z atutu własnego boiska. W Krakowie, podopieczne trenera Marka Skrobota wygrały po pięciosetowym boju. W rewanżu lepsze okazały się krakowianki, które zdobyły tarnowski parkiet w trzech partiach. W sobotę i niedzielę doszło do kolejnego rozdziału w potyczkach między tymi drużynami. W Krakowie znów lepsze okazały się tarnowianki, które w weekend zdobyły pełną pulę - to jest dwukrotnie pokonały AGH i przed trzecim (być może decydującym) spotkaniem są znacznie bliższe sukcesu w tej rywalizacji. Tym co może dodawać otuchy i nadziei krakowiankom (oprócz treningowych dawek) jest właśnie to, że w tym sezonie (oraz w trzecim meczu zeszłorocznych play-off) potrafiły sobie poradzić z rywalkami na ich boisku. Zanim dojdzie do tego starcia, przyjrzyjmy się rozegranym w Krakowie spotkaniom.
Siatkarki AGH w ciągu dwóch dni rywalizacji wygrały tylko jednego seta - to z pewnością może niepokoić. Jednakże wymowny bilans 1-6, który może świadczyć o dominacji ekipy Marka Skrobota jest nieco mylący. Tarnowianki zdominowały swoje gospodynie weekendowych spotkań "tylko" (albo "aż") w dwóch setach - pierwszym w sobotę, oraz drugim w niedzielę. Co zatem przesądziło o ich sukcesie? Upór, konsekwencja i determinacja w zdobywaniu punktów - niezależnie od tego czy prowadziły czy musiały gonić wynik.


W pierwszym secie sobotniego meczu tarnowianki uciekły miejscowym przy stanie 10:14, wygrywając przy podaniu Sabiny Podlasek kolejnych sześć wymian z rzędu (dwie z nich bezpośrednio za sprawą serwisu "Saby"). Ona też w decydującej akcji seta obiła ręce rywalek, stawiając kropkę nad "i" w pewnie wygranej partii - 17:25.
PRZEBIEG SETA: 0:1, 1:1, 1:3, 5:3, 5:4, 6:4, 6:7, 7:7, 7:10, 8:10, 8:12, 9:12, 9:14, 10:14, 10:20, 12:20, 12:21, 14:21, 14:23, 16:23, 16:24, 17:24, 17:25

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 11-15
Zepsuty atak przeciwnika: 2-1
Zagrywka: 0-4
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 2-3
Blok: 0-1
Błąd przeciwnika: 2-1
RAZEM: 17-25

Najwięcej punktów w secie: 7 punktów - Sabina Podlasek (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)


W drugim secie to przyjezdne były stroną goniącą wynik - jak można zobaczyć w poniższym zestawieniu, właściwie od samego początku tej odsłony meczu. W kluczowym momencie, w wyniku festiwalu błędów w ataku, polu zagrywki oraz błędów natury technicznej, udało im się zniwelować prowadzenie krakowianek z 20:15 na 20:19. Końcówka tej partii była bardzo zacięta i emocjonująca. Tarnowianki obroniły piłkę setową, by po chwili (po ataku niezwykle pewnej w sobotę Mai Bodzęty) same stanąć przed szansą na wygranie partii. Krakowiankom udało się powstrzymać rywalki w tych zapędach i wkrótce to one stanęły przed drugą już szansą na wyrównanie w meczu. Niestety...trzy następne wymiany padły łupem przyjezdnych (w tym jedna za sprawą punktowej zagrywki Bodzęty), które wyciągnęły wynik na 26:28.

PRZEBIEG SETA: 3:0, 3:1, 6:1, 6:2, 7:2, 7:3, 8:3, 8:4, 9:4, 9:6, 11:6, 11:7, 12:7, 12:9, 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:12, 17:12, 17:13, 18:13, 18:15, 20:15, 20:19, 21:19, 21:21, 22:21, 22:22, 23:22, 23:23, 24:23, 24:25, 26:25, 26:28

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 14-13
Zepsuty atak przeciwnika: 1-4
Zagrywka: 1-1
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 6-3
Blok: 1-3
Błąd przeciwnika: 3-4
RAZEM: 26-28
Najwięcej punktów w secie: 6 punktów - Maja Bodzęta i Adrianna Sobczak (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)

 

W trzeciej części sobotniego meczu, inicjatywa znów była po stronie przyjezdnych i krakowianki musiały gonić wynik. Przy stanie 6:9 wygrały sześć akcji z rzędu (2 punkty A. Woźniak, punktowa zagrywka J. Szkodny) i wyszły na trzypunktowe prowadzenie (pierwszy raz w partii). Dystans ten udało im się jeszcze utrzymać przy stanie 17:14, ale za sprawą starań S. Podlasek i M. Bodzęty rywalki zniwelowały dystans do "zera" - 17:17. Gra była bardzo wyrównana i żadna ze stron nie potrafiła odskoczyć. Mimo to, Agieszanki miały okazję na wygranie partii przy prowadzeniu 24:23. I tym razem powtórzył się jednak smutny dla nich scenariusz. Azoty obroniły piłkę setową, a w następnej akcji same stąneły przed szansą na wygranie seta i całego meczu. Tarnowianki skorzystały już z pierwszej na to sposobności. Ostatnie słowo należało w sobotę do Eweliny Dyrek, która nie zastanawiając się zaatakowała przechodzącą piłkę, przesądzając o losach sobotniej rywalizacji. 

PRZEBIEG SETA: 0:1, 1:1, 1:3, 2:3, 2:5, 3:5, 3:6, 4:6, 4:7, 5:7, 5:8, 6:8, 6:9, 12:9, 12:11, 14:11, 14:13, 15:13, 15:14, 17:14, 17:17, 18:17, 18:18, 19:18, 19:20, 20:20, 20:21, 21:21, 21:22, 22:22, 22:23, 24:23, 24:26

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 14-19
Zepsuty atak przeciwnika: 3-2
Zagrywka: 1-0
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 3-3
Blok: 1-0
Błąd przeciwnika: 2-2
RAZEM: 24-26
Najwięcej punktów w secie: 6 punktów - Agnieszka Woźniak (AGH Kraków) i Maja Bodzęta (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)

 

STATYSTYKI PUNKTOWE MECZU:
Atak: 39-47
Zepsuty atak przeciwnika: 6-7
Zagrywka: 2-5
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 11-9
Blok: 2-4
Błąd przeciwnika: 2-4
Razem: 67-79


05.03.2016 - Kraków, hala AGH
1. mecz fazy play-off: AGH Kraków - Grupa AZOTY PWSZ Tarnów 0:3 (17:25, 26:28, 24:26)
AGH: 3. Elżbieta Wojtunik (3: 1b), 4. Eliza Koperczak, 6. Małgorzata Żyła (3), 7. Jagoda Szkodny (12: 2z), 13. Kaja Rydzyńska (10), 17. Agnieszka Woźniak (14: 1b), 16. Klaudia Korzeń (l) oraz 5. Kinga Pasiut (l), 9. Małgorzata Barszcz, 10. Monika Pietroczuk (1), 12. Anna Mysiak
Trener: Dariusz POMYKALSKI
Grupa AZOTY PWSZ Tarnów: 5. Joanna Beda (9) , 7. Sabina Podlasek (12: 3z), 9. Maja Bodzęta (16: 1z), 10. Ewelina Dyrek (4: 1b), 12. Patrycja Lipińska, 15. Adrianna Sobczak (14: 3b, 1z), 13. Paulina Czekajska (l) oraz 1. Maja Pelczarska, 2. Monika Kawa (1), 3. Aleksandra Kaczyńska, 4. Justyna Słomska, 16. Izabela Zemełka (l), 17. Justyna Bator
Trener: Marek SKROBOT

Najwięcej punktów w meczu:
16 - Maja Bodzęta (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
14 - Agnieszka Woźniak (AGH Kraków) i Adrianna Sobczak (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
12 - Jagoda Szkodny (AGH Kraków) i Sabina Podlasek (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
Najlepiej punktująca z bloku: 3 punkty - Adrianna Sobczak (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
Najlepiej punktująca z zagrywki: 3 punkty - Sabina Podlasek (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów) 



Niedziela...no i cóż...już w pierwszym secie zrealizował się dobrze znany scenariusz. Akademiczki uciekały...PWSZ gonił. Aż dogonił niwelując straty nawet pięciopunktowe i wychodząc po raz pierwszy na prowadzenie przy stanie 18:19, wkrótce powiększając przewagę do czterech punktów - 19:23. Niby nic pewnego, ale przyjezdne nie pozwoliły sobie na dekoncentrację i wkrótce wygrały partię 21:25. Warto odnotować rewelacyjną zmianę jaką dała wczoraj Monika Kawa. Desygnowana do gry ( w miejsce Sabiny Podlasek) przy stanie 15:11 zawodniczka, wyrównała punktowe osiągnięcia swojej koleżanki już w pierwszej akcji ze swoim udziałem, cały mecz kończąc z dorobkiem 17 punktów. Brawo! Zwłaszcza, że trener Pomykalski i jego podopieczne o takim wsparciu z ławki mogli tylko "pomarzyć".
PRZEBIEG SETA: 1:0, 1:1, 4:1, 4:2, 5:2, 5:3, 6:3, 6:4, 9:4, 9:8, 11:8, 11:10, 12:10, 12:11, 15:11, 15:14, 16:14, 16:15, 17:15, 17:16, 18:16, 18:19, 19:19, 19:23, 20:23, 20:24, 21:24, 21:25

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 12-11
Zepsuty atak przeciwnika: 1-3
Zagrywka: 0-1
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 1-2
Blok: 4-3
Błąd przeciwnika: 3-5
RAZEM: 21-25
Najwięcej punktów w secie: 5 punktów - Kaja Rydzyńska (AGH Kraków), nieprzypisane punkty blokiem: 3 - (AGH), 3 - (PWSZ)

 

Drugą odsłonę wczorajszego meczu, tarnowianki wygrały już znacznie mniejszym wysiłkiem. Trzeba jednak otwarcie powiedzieć, że przy stanie 10:12 sędziowie podjęli nieoczywistą decyzję o popełnionym błędzie na niekorzyść gospodyń. Wzbudziło to spore emocji, bowiem krakowianki owszem dopatrzyły się błędu...ale po stronie rywalek. Sytuacji tej nawet nie podejmuję się interpretować, ale jeśli przyjąć krakowski punkt widzenia to na tablicy "powinien" widnieć wynik 11:12, nie zaś 10:13. I choć AGH pozostawał w grze za sprawą grającej nietypowo z "5" na plecach Agnieszki Woźniak (11:13), to PWSZ miał już w swoich szeregach M. Kawę. Atak i as (nie)dzielnej rezerwowej pozwoliły Azotom odskoczyć na 11:15. Wkrótce swoje "dorzuciły" jej koleżanki (zwłaszcza Joanna Beda) i zrobiło się 12:18, które ewoluwoało do 13:23. Przy takim wyniku, set po prostu musiał zostać rozstrzygnięty na korzyść tarnowianek.
PRZEBIEG SETA: 1:0, 1:2, 2:2, 2:3, 3:3, 3:5, 4:5, 4:6, 6:6, 6:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:12, 10:12, 10:13, 11:13, 11:15, 12:15, 12:18, 13:18, 13:23, 14:23, 14:24, 15:24, 15:25

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 10-14
Zepsuty atak przeciwnika: 0-2
Zagrywka: 0-2
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 3-3
Blok: 0-3
Błąd przeciwnika: 2-1
RAZEM: 15-25
Najwięcej punktów w secie: 7 punktów - Monika Kawa (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów), nieprzypisane punkty blokiem: 2 - (PWSZ)

W trzeciej partii to gospodynie dzielnie goniły wynik, wychodząc z 3:7 i 5:9 na remis - 9:9. W ostatniej fazie dochodzenia na wspomniany wynik, dużą rolę odegrała Elżbieta Wojtunik, dobrze dowodząc blokiem i przyczyniając się w tym okresie do zdobycia dwóch punktów (jednego samodzielnie, drugiego do spółki z Elizą Koperczak). Jedną z ładniejszych, ba! niezwykle efektownych akcji było zagranie Agnieszki Woźniak, która zaskoczyła obronę przeciwniczek kiwką z drugiej linii. Efektownie i efektywnie - 13:11. "Wozia" i jej koleżanki prowadzenia już nie oddały, wygrywając seta 25:20.
PRZEBIEG SETA: 1:0, 1:1, 2:1, 2:4, 3:4, 3:7, 5:7, 5:9, 9:9, 9:10, 10:10, 10:11, 13:11, 13:12, 14:12, 14:13, 15:13, 15:14, 16:14, 16:15, 18:15, 18:16, 19:16, 19:17, 20:17, 20:18, 22:18, 22:19, 24:19, 24:20, 25:20

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 16-10
Zepsuty atak przeciwnika: 2-3
Zagrywka: 0-0
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 3-3
Blok: 2-2
Błąd przeciwnika: 2-2
RAZEM: 25-20
Najwięcej punktów w secie: 7 punktów - Agnieszka Woźniak (AGH Kraków), nieprzypisane punkty blokiem: 2 - (PWSZ)

 

To co tak skutecznie udało się osiągnąć krakowiankom w poprzedniej partii, w czwartym secie udało się już w mniejszym stopniu. Zespół Marka Skrobota szybko objął prowadzenie - 2:7 i 3:9 i krakowianki znów musiały gonić wynik. Przy olbrzymim udziale A. Woźniak, za sprawą czterech punktów z rzędu (6:9, 7:10, 8:11, 9:11) jej ekipa zniwelowała straty do dwóch oczek, dzięki dobrej grze blokiem skracając nawet dystans do "zaledwie" jednego punktu - 10:11 (blok Wojtunik i Żyły), 12:13 (blok Rydzyńskiej i Szkodny). Joanna Beda - vis-a-vis "Wozi", przebiła dokonania krakowianki, zdobywając dla swojego zespołu pięć punktów z rzędu (12:14, 13:15, 13:16, 14:17, 14:18). Swoje nadal dokładała M. Kawa (17:20, 18:21) i dzięki dobrej grze tarnowskiego kolektywu, przyjezdne prowadziły trzema punktami. W końcu jednak umiejętnościom zaczęło towarzyszyć szczęście, dzięki czemu krakowianki wygrały cztery następujące po sobie wymiany, wychodząc na 22:21 po asie Wojtunik, który przeszedł po taśmie. Rywalki kolejny raz pokazały, że gra nerwów to ich żywioł. W decydującym fragmencie seta (oraz jak się okazało także i meczu), wychodziły zwycięsko z każdej z następnych akcji, odwracając zapis ze wspomnianych 22:21 na 22:25 - znów za sprawą dobrej postawy całej drużyny. Punkty zdobywały kolejno - Beda, Dyrek (asem), Kaczyńska (na 22:24, jej jedyny punkt w meczu), kończąc spotkanie podwójnym blokiem z udziałem Sobczak oraz Kawy. AGH Kraków - Grupa AZOTY PWSZ Tarnów - 1:6 w setach, 0:2 w spotkaniach. I w rywalizacji do trzech zwycięstw to tarnowianki są bliższe triumfu. Dopóki piłka w grze nie można być jednak niczego pewnym. Zwłaszcza, że w tegorocznych starciach żadna z ekip nie potrafiła wykorzystać atutu własnego boiska. Statystyka? Być może. O tym czy faktycznie coś "w tym jest" przekonamy się już w sobotę, gdy w Tarnowie zostanie rozegrane spotkanie numer 3. Sympatycy AGH bez wątpienia życzą sobie, by nie był to ostatni akapit trwającego sezonu.
PRZEBIEG SETA: 0:2, 1:2, 1:3, 2:3, 2:7, 3:7, 3:9, 6:9, 6:10, 7:10, 7:11, 10:11, 10:13, 12:13, 12:14, 13:14, 13:16, 14:16, 14:18, 16:18, 16:19, 17:19, 17:20, 18:20, 18:21, 22:21, 22:25

STATYSTYKI PUNKTOWE SETA:
Atak: 10-17
Zepsuty atak przeciwnika: 2-1
Zagrywka: 2-2
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 2-2
Blok: 4-2
Błąd przeciwnika: 2-1
RAZEM: 22-25
Najwięcej punktów w secie: 7 punktów - Joanna Beda (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów), nieprzypisane punkty blokiem: 3 - (AGH), 2 - (PWSZ)

STATYSTYKI PUNKTOWE MECZU:
Atak: 48-52
Zepsuty atak przeciwnika: 5-9
Zagrywka: 2-5
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 9-10
Blok: 10-10
Błąd przeciwnika: 9-9
RAZEM: 83-95

 


2. mecz fazy play-off: AGH Kraków - Grupa AZOTY PWSZ Tarnów 1:3 (21:25, 15:25, 25:20, 22:25)
W rywalizacji do trzech wygranych: 0:2
AGH: 4. Eliza Koperczak, 5. Agnieszka Woźniak (18: 1z), 6. Małgorzata Żyła (6), 7. Jagoda Szkodny (10: 1b), 9. Elżbieta Wojtunik (7: 3b, 1z), 13. Kaja Rydzyńska (11), 16. Klaudia Korzeń (l) oraz 10. Monika Pietroczuk, 12. Anna Mysiak, 14. Kinga Pasiut (l), 19. Małgorzata Barszcz (2), 21. Nadieżdża Siedlecka, nieprzypisane punkty blokiem (6)
Trener: Dariusz POMYKALSKI
Grupa AZOTY PWSZ Tarnów: 5. Joanna Beda (16: 2z), 7. Sabina Podlasek (1), 9. Maja Bodzęta (8), 10. Ewelina Dyrek (8: 1b, 1z), 12. Patrycja Lipińska, 15. Adrianna Sobczak (7: 1z), 13. Paulina Czekajska (l) oraz 1. Maja Pelczarska, 2. Monika Kawa (17: 1z), 3. Aleksandra Kaczyńska (1), 4. Justyna Słomska, 16. Izabela Zemełka (l), 17. Justyna Bator, nieprzypisane punkty blokiem (9)
Trener: Marek SKROBOT

Najwięcej punktów w meczu:
18 - Agnieszka Woźniak (AGH Kraków)
17 - Monika Kawa (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
16 - Joanna Beda (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)
Najlepiej punktująca z zagrywki - 2 punkty - Joanna Beda (Grupa AZOTY PWSZ Tarnów)


 

 

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies