Szczyt zdobyty! [FOTO]

Sobotnie spotkanie Bronowianki z PWSZ Tarnów, awizowane jako mecz na szczycie było jednostronnym widowiskiem - na korzyść Krakowianek, które nawet na moment nie pozwoliły swoim rywalkom na objęcie choćby minimalnego prowadzenia, w którymkolwiek z trzech rozegranych setów. Dość powiedzieć, że na przestrzeni całego spotkania tylko po pięciu z wymian na tablicy wyników widniał remis (8:8, 12:12 i 16:16 w pierszym secie oraz 1:1 i 2:2 w trzeciej partii). Pewnym zwycięstwem siatkarki Bronowianki powróciły na fotel lidera, a także zachowały miano jedynej niepokonanej drużyny w stawce, pokazując przy tym po raz kolejny,  że aspiracje zespołu i sztabu drużyny sięgają wyżej niż drugoligowe parkiety.

GALERIA ZDJĘĆ

Mecz na szczycie rozpoczął się od serwisu Patrycji Lipińskiej z PWSZ, a pierwszą punktującą w meczu okazała się Ania Mysiak z Bronowianki. Po udanym ataku Mariki Janoty i podwójnym bloku Sandry Szychowskiej i wspomnianej już Ani Mysiak gospodynie szybko objęły prowadzenie - 3:0. Tarnowianki starały się zachować dystans i po ataku Joanny Bedy i autowej akcji jednej z gospodyń zniwelowały stratę do jednego punktu, po to by po chwili oddać rywalkom punkt bez walki - za sprawą autowej zagrywki. Po ataku Ani Postrożny Bronowianki znów prowadziły trzema punktami - 6:3. I ponownie za sprawą J. Bedy przyjezdne starały się powrócić do gry - 6:4 po jej ataku, 7:6 po jej dobrej zagrywce. Dobrym serwisem popisała się również Adrianna Sobczak - był remis 8:8. Do stanu 16:16 gra toczyła się według podobnej reguły - Bronowianka odskakuje (za sprawą Karoliny Sowisz, S. Szychowskiej, A. Mysiak i A. Postrożny) by po chwili znów dać się złapać Tarnowiankom (w tym czasie punktowały Inez Pfeiffer, Sabina Podlasek i A. Sobczak). Jednak był to ostatni raz w tej odsłonie gdy przeciwniczki były tak blisko Krakowianek. Sygnał do ponownego odskoku dała kapitan - Marika Janota, zdobywając punkty kolejno na 17:16 i 18:16. W następnych akcjach wspomogły ją S. Szychowska, A. Postrożny i A. Mysiak i właśnie ostatnia z nich zakończyła pierwszego seta - 25:19.
PRZEBIEG 1 SETA: 3:0, 3:1, 4:1, 4:3, 6:3, 6:4, 7:4, 7:6, 8:6, 8:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:10, 12:10, 12:12, 15:12, 15:14, 16:14, 16:16, 18:16, 18:17, 22:17, 22:18, 24:18, 24:19, 25:19


STATYSTYKI 1 SETA:
Punkty z ataku: 17-11
Błędy przeciwnika w ataku: 2-2
Zagrywka: 0-2
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 2-3
Blok: 2-1
Błąd przeciwnika: 2-0

DSC 0677


Początek drugiego seta to prawdziwa dominacja Bronowianki, która szybko objęła prowadzenie 7:0, de facto już na początku przesądzając losy tej odsłony. Siatkarki z Tarnowa potrafiły się zbliżyć do gospodyń jedynie na 4 punkty (10:6, 16:12).  W każdym razie początek tej partii to popis umiejętności całego zespołu ze szczególnym uwzględnieniem Ani Mysiak i Iwony Kuskowskiej, które miały bezpośredni udział przy każdym ze zdobytych punktów. W Bronowiance funkcjonowało wszystko - atak (trzykrotnie A. Mysiak), zagrywka (dwukrotnie I. Kuskowska), blok (A. Mysiak wsparta przez A. Postrożny), a także nieco szczęścia (po ataku A. Lewandowskiej i przyjęciu I. Kuskowskiej piłka zmieściła się w boisku). Pierwszy punkt w drugim secie przyjezdne zdobyły dzięki Małgorzacie Ruszel - na 7:1. Później punkty zdobywały: w zespole Bronowianki - A. Mysiak, A. Postrożny, M. Janota (która po ataku na 21:15 wymownie bijąc brawo uhonorowała Monikę Srogę po jej kolejnym bardzo dobrym odbiorze), I. Kuskowska, K. Sowisz i S. Szychowska (to właśnie do niej należało ostatnie słowo  w secie - atak na 25:17), zaś w zespole PWSZ między innymi  - S. Podlasek, M. Ruszel i J. Beda.
PRZEBIEG 2 SETA:  7:0, 7:1, 9:1, 9:2, 10:2, 10:6, 12:6, 12:7, 15:7, 15:9, 16:9, 16:12, 18:12, 18:13, 20:13, 20:14, 21:14, 21:15, 22:15, 22:16, 24:16, 24:17, 25:17


STATYSTYKI 2 SETA:
Punkty z ataku: 16-9
Błędy przeciwnika w ataku: 2-2
Zagrywka: 2-0
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 2-4
Blok: 2-1
Błąd przeciwnika: 1-1


W secie ostatniej szansy Tarnowianki tylko na początku seta skutecznie podjęły walkę, będąc blisko Bronowianki (1:1 i 2:2). W późniejszych wymianach traciły dystans i nawet po wygranych przez siebie wymianach nie potrafiły zbliżyć się do gospodyń choćby na odległość jednego punktu (5:3, 7:5, 10:6, 11:8, 13:9, 14:11, 15:12, 18:13, 19:14, 23:15 czy 24:17). Kropkę nad "i" i zwycięstwo dała skutecznym atakiem Natalia Bernaciak. Bronowianka Kraków - PWSZ Tarnów 3:0!
PRZEBIEG 3 SETA: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 5:2, 5:3, 7:3, 7:5, 10:5, 10:6, 11:6, 11:8, 13:8, 13:9, 14:9, 14:11, 15:11, 15:12, 18:12, 18:13, 19:13, 19:14, 22:14, 22:15, 23:15, 23:16, 24:16, 24:17, 25:17


STATYSTYKI 3 SETA:
Punkty z ataku: 13-12
Błędy przeciwnika w ataku: 2-0
Zagrywka: 0-0
Zepsuta zagrywka przeciwnika: 4-1
Blok: 3-1
Błąd przeciwnika: 3-3


2 liga kobiet: Bronowianka Kraków - PWSZ Tarnów 3:0 (25:19, 25:17, 25:17)
Bronowianka: 1. Iwona Kuskowska (6), 2. Marika Janota (8), 4. Ania Mysiak (16), 6. Sandra Szychowska (11), 7. Monika Sroga, 8. Magdalena Domagalska, 10. Marta Cichoń (1), 11. Ania Postrożny (6), 12. Natalia Bernaciak (1), 13. Karolina Sowisz (11), 15. Dominika Nowak, nieprzypisany punkt z ataku (1)
Drużynę do zwycięstwa poprowadzili: Marek Kępa, Jan Hrynczuk
PWSZ Tarnów: 2. Sylwia Styrkowiec, 3. Aleksandra Kaczyńska, 5. Joanna Beda (7), 6. Inez Pfeiffer (3), 7. Sabina Podlasek (7), 8. Aleksandra Torbusińska, 10. Małgorzata Ruszel (4), 12. Patrycja Lipińska, 13. Marta Kutikow, 15. Adrianna Sobczak (6), 16. Izabela Zemełka, 17. Adrianna Lewandowska (3), nieprzypisane punkty z ataku (8)
Trener: Marek Skrobot

 

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies