Ewelina Brzezińska kapitanem zespołu - TREFL PROXIMA KRAKÓW

W poprzednim sezonie, Ewelina Brzezińska musiała radzić sobie z problemami zdrowotnymi. Po wielu ciężkich chwilach, teraz nowa kapitan Trefla Proxima Kraków wychodzi na "zdrowotną" prostą. - Każdy kto miał jakąkolwiek styczność ze sportem, zdaje sobie sprawę z tego, że kontuzja to najgorsza rzecz, jaka może spotkać sportowca. Ten ciężki okres, jest już na szczęście za mną. Było trochę frustracji, bo mimo poświęcania czasu, ciężkiej pracy, nie byłam w miejscu, w którym chciałam być. Dlatego przez całą międzysezonową przerwę trenowałam i pracowałam, bo wiedziałam, że nie chce 1 Sierpnia odstawać od zespołu.
"Sieka" to doświadczona zawodniczka, ale jak mówi stare, polskie przysłowie "człowiek uczy się przez całe życie" - To mój pierwszy sezon, w którym przychodząc na pierwszy trening, nie znałam praktycznie żadnej dziewczyny. Poza krótkim epizodem z Darią Paszek, w kadrze narodowej. Dlatego dla mnie to też jest nowe doświadczenie. Jednak obserwując treningi, widzę, że każda z dziewczyn wie po co tutaj jest. Nasz zespół to mieszanka młodości z doświadczeniem, a ze swojego doświadczenia wiem, że takie koncepcje zespołów lubią "wypalać".
Drużyna jest w trakcie szóstego tygodnia przygotować, dlatego nogi stają się coraz cięższe. - To prawda, nie jest łatwo. Trener przygotowania fizycznego nas "dojeżdża", ale tak ma być. Okres przygotowawczy to czas, kiedy trzeba czuć, że wykonuje się kawał ciężkiej pracy, bo gdyby było za lekko... to byłoby coś nie tak. Jesteśmy zmęczone, ale każda z nas ma świadomość, że jest to normalne i z uśmiechem podchodzimy do każdych kolejnych zajęć.
Źródło: Trefl Proxima Kraków