Fortuna 1 Liga: ŁKS jedną nogą w LOTTO Ekstraklasie

Lukas BielakW hicie 29. kolejki Fortuna 1 Ligi, Łódzki Klub Sportowy mierzył się z Sandecją Nowy Sącz. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala pokonali "Biało-czarnych", dzięki czemu są już bardzo blisko powrotu na najwyższy polski szczebel rozgrywkowy. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego rozmawialiśmy z pomocnikiem "Rycerzy Wiosny", Lukášem Bielákiem.

Lukáš wygrana z Sandecją Nowy Sącz przyczyniła się do tego, że tylko katastrofa może wam zabrać awans do LOTTO Ekstraklasy.

- Wszyscy wiedzieliśmy jak ważny jest ten mecz. Jednak przed pierwszym gwizdkiem nie patrzyliśmy z kim gramy, ani jak wygląda sytuacja w tabeli. Po prostu, jak zawsze, chcieliśmy wygrać spotkanie i to nam się udało.

Z przebiegu spotkania bardziej sprawiedliwy byłby remis 0:0, ale rzut karny z końcówki pierwszej połowy ustawił dalszy przebieg.

- Pierwsza część gry nie była w naszym wykonaniu taka jak sobie zaplanowaliśmy. Ten gol z rzutu karnego faktycznie nam pomógł. Natomiast w drugiej połowie to my kontrolowaliśmy grę, podwyższyliśmy prowadzenie i co najważniejsze utrzymaliśmy je do samego końca.

W drugiej połowie Sandecja otworzyła się, co bardzo szybko wykorzystaliście. Patryk Bryła zmusił bramkarza do błędu, który bezlitośnie wykorzystał Dani Ramírez.

- Patryk w swoim stylu poszedł na bramkarza. Marek Kozioł nie jest pierwszym golkiperem, który się na niego "nadział". A Dani? On zrobił to co w takiej sytuacji musiał zrobić.

"Rycerze Wiosny" to przydomek idealnie pasujący do Was. W tej rundzie tylko raz musieliście uznać wyższość przeciwnika, a resztę spotkań pewnie wygraliście; mało tego - nie straciliście w nich ani jednego gola.

- Początek wiosny mieliśmy naprawdę bardzo dobry, z czego bardzo się cieszymy. Teraz kontynuujemy naszą zwycięską serię. Jeśli chodzi o mecz z Puszczą to pechowo go przegraliśmy. Byliśmy zespołem lepszym, ale rywal strzelił pięknego gola, po którym zamurował bramkę i nic nie byliśmy w stanie zrobić.

Fot. www.sandecja.pl

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies