E: Korona ograła Śląsk

W ostatnim spotkaniu 4. kolejki roJakub Żurkowski Ken Kallaste Jacek Kiełb Goran Cvijanovicdzimej Lotto Ekstraklasy, Korona Kielce pokonała Śląska Wrocław 2:1 (0:1). Dzięki zwycięstwu, kielecka ekipa wyprzedziła poniedziałkowych rywali w tabeli, awansując na piątą pozycję w stawce.

 IS DSC0508Do tego starcia, obie ekipy przystępowały w nieco odmiennych nastrojach. Po trzech dotychczas rozegranych spotkaniach, Śląsk zgromadził na swoim koncie 4 punkty, z każdym meczem notując jednak swoisty regres. Wrocławianie rozpoczęli sezon od przekonującego zwycięstwa z Cracovią, by w następnych meczach, odpowiednio zremisować i przegrać.

Z kolei Korona, pierwsze zwycięstwo odniosła dopiero w kolejce poprzedzającej mecz z Śląskiem. W Płocku piłkarze Gino Letteriego pokonali tamtejszą Wisłę 2:1. Spotkanie kończące 4 serię spotkań, było zatem okazją na podtrzymanie dobrej passy, jak również odniesienie pierwszego zwycięstwa na własnym boisku. Przypomnijmy, że w spotkaniu 2 kolejki, Korona mimo prowadzenia 1:0 przegrała w dość pechowych okolicznościach z Legią, na przestrzeni całego spotkania nie prezentując się gorzej od legionistów. Obecna dyspozycja (bądź co bądź) Mistrza Polski, może potwierdzać, że wygrana w Kielcach była poniekąd dziełem przypadku.

W efekcie, obie ekipy przystąpiły do tego starcia z 4 oczkami na koncie, a dzięki minimalnie lepszemu bilansowi bramek, Śląsk wyprzedzał w tabeli Koronę (po rozegranych meczach tej rundy spotkań, Śląsk zajmował 9 miejsce, Korona - 10).

Oba zespoły mogły się również pochwalić identycznym dorobkiem po stronie zdobytych bramek (po 4). Co ciekawe, w szeregach wrocławian prym pod tym kątem wiedzie defensor - Piotr Celeban, który w trwającym sezonie zdobył już dwie bramki (do jego dorobku, po trafieniu dołożyli Augusto i nie grający już w Śląsku - Jakub Kosecki).

Najlepszym strzelcem Korony jest natomiast Ivan Jukić, który strzelał bramkę w każdej z trzech pierwszych kolejek. W Płocku, jego wysiłek poparł Soriano (z karnego), dzięki czemu kielczanie mogli cieszyć się z pierwszego kompletu punktów.

Poniedziałkowy mecz lepiej zaczął się dla przyjezdnych. Po rzucie rożnym głową uderzał Celeban. Jego niecelne uderzenie nie znalazło drogi do bramki, ale bliski przejęcia futbolówki był Golla. Piłka opuściła plac gry w znacznej odległości od bramki Hamrola i skończyło się tylko na pomruku strachu, który dał się słyszeć na trybunach.

W 10 minucie Śląsk jednak dopiął swego, w czym duży udział mieli zawodnicy Korony. Kallaste wyrzucił piłkę z autu w stronę Hamrola, a ten w obliczu nieustępliwości i pressingu Robaka stracił futbolówkę na jego rzecz. Chwilę później, napastnik Śląska spokojnie skierował ją do pustej bramki.

Chwilę później, bliski wyrównania był Soljić, który po podaniu od Soriano uderzył z pierwszej piłki - wprost w Słowika. W 20 minucie, po kolejnym uderzeniu Bośniaka, piłka trafiła w rękę blokującego Celebana. Sędzia po konsultacji z użyciem systemu VAR, wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Soriano, który zdobył w ten sposób swoją drugą bramkę w sezonie (ponownie z karnego). Hiszpan przed przerwą znów pokonał Słowika, ale po wideoweryfikacji bramka nie została uznana (spalony).

W trakcie drugiej połowy, Hiszpan został zmieniony przez Macieja Górskiego. To posunięcie okazało się kluczowe dla losów spotkania. 15 minut po wejściu na boisko, polski napastnik pokonał głową Słowika ustalając w ten sposób wynik meczu. Tym razem to Korona odwróciła losy spotkania. To nie był wybitny mecz. Jeśli zostanie przez kogoś na dłużej zapamiętany, to głównie ze względu na okoliczności w jakich bramkę zdobył Marcin Robak. Liczą się jednak trzy punkty. One bez wątpienia przydadzą się w trakcie trwającej kampanii. Zaś sam poziom widowiska - szybko odejdzie w niepamięć. Możliwe, że już w trakcie najbliższej kolejki. Taka to specyfika naszej podwórkowej Ekstraklasy.

13.08.2018 - Kielce
4. kolejka Ekstraklasy
Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:1 (0:1)
Elia Soriano 20' (k), Maciej Górski 81' - Marcin Robak 10'
 
Korona: Hamrol - Rymaniak, Kovacević, Diaw, Kallaste - Gardawski(59' Forbes), Żubrowski,  Petrak (78' Kosakiewicz), Janjić, Jukić - Soriano (66' Górski)

Śląsk: Słowik - Pawelec (66' Dankowski), Celeban, Golla, Cholewiak -  Łuczak (46' Gąska), Pałaszewski, Augusto, Radecki (85' Piech), Ahmadzadeh - Robak

żółte kartki: Górski - Celeban, Augusto, Pawelec, Dankowski.

STATYSTYKI MECZU:
Strzały: 8-10
Strzały celne: 3-3
Strzały niecelne: 3-3
Strzały zablokowane: 2-4
Rzuty rożne: 2-5
Spalone: 2-1
Faule: 14-16
Żółte kartki: 1-4

tekst: Michał Bielecki

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies