2L: Zwycięski debiut Wilde-Donalda Guerriera
Na Suchych Stawach kibice Hutnika dostali w środowe popołudnie to, czego oczekiwali - dominację i trzy punkty. Krakowianie bez większych problemów odprawili GKS Jastrzębie, a spotkanie przejdzie do historii klubu także z innego powodu - debiutu Wilde-Donalda Guerriera, który na swoim konice ma występy w Wiśle Kraków, Lidze Mistrzów oraz reprezentacji Haiti.
Pierwsza połowa była dość zamknięta, z przewagą Hutnika, ale bez klarownych okazji. Goście starali się zagęścić środek pola i wychodzić z kontratakami, jednak dobrze ustawiona defensywa gospodarzy skutecznie gasiła próby jastrzębian. Po przerwie krakowianie wrzucili wyższy bieg. Już w 47. minucie Ksawery Semik uderzeniem głową po dośrodkowaniu otworzył wynik. Chwilę później Kacper Prusiński wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wpisał się na listę strzelców. Jednak najładniejsza bramka padła w 63. minucie. Wówczas Patryk Kieliś huknął sprzed pola karnego, nie dając żadnych szans bramkarzowi. 480 sekund później minucie trener Hutnika postanowił dać kibicom chwilę nostalgii, bowiem na murawie zameldował się Wilde-Donald Guerrier. Choć nie miał udziału przy golach, pokazał kilka dynamicznych wejść lewą stroną, przypominając swoje najlepsze lata. Publiczność nagrodziła jego debiut gromkimi brawami. GKS Jastrzębie próbował odpowiedzieć, ale ofensywa gości była tego dnia zbyt przewidywalna. Hutnik kontrolował mecz do końca i zasłużenie dopisał sobie komplet punktów.
Konferencja pomeczowa
Krzysztof Świątek (trener Hutnika): „To był mecz cierpliwości. Wiedzieliśmy, że Jastrzębie będzie chciało nas zatrzymać w pierwszej połowie, dlatego kluczowe było, by zachować spokój. Po przerwie szybko otworzyliśmy wynik i poszło już z górki. Guerrier? Cieszymy się, że dołączył, a jego wejście pokazało, że może dać drużynie jakość i doświadczenie”.
Maciej Tarnogrodzki (trener GKS-u Jastrzębie): „Do przerwy realizowaliśmy plan. Niestety, szybko stracone gole ustawiły mecz. Hutnik był dziś lepszy, nie ma co ukrywać. Musimy popracować nad koncentracją i skutecznością w ofensywie. Liga jest długa, więc jeszcze wszystko przed nami”.
Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie 3:0 (0:0)
Bramki: Ksawery Semik 47', Kacper Prusiński 52', Patryk Kieliś 63'.
Żółte kartki: Maksymilian Gandziarowski, Szymon Jopek x2, Krystian Bracik - Szymon Matysek, Bartosz Kriegler, Szymon Maszkowski, Oliwer Jakuć.
Czerwona kartka: Szymon Jopek (88. minuta, Hutnik, za drugą żółtą).
Hutnik: Damian Hoyo-Kowalski - Patryk Kieliś (71' Wilde-Donald Guerrier), Dawid Burka, Daniel Hoyo-Kowalski, Maksymilian Gandziarowski (62' Kacper Rzepka) - Kacper Prusiński, Szymon Jopek, Ksawery Semik, Maciej Urbańczyk (71' Ksawery Halo), Mateusz Sowiński (71' Igor Gałek) - Damian Śliwa (62' Krystian Bracik).
GKS: Mikołaj Molga - Szymon Mroczko, Bartosz Kriegler, Nataniel Wybraniec (44' Kacper Gościniarek), Jerzy Tomal - Oliwer Jakuć, Bartosz Baranowicz (74' Igor Kąkolewski), Michał Osipiak (60' Wiktor Gromek), Piotr Gębala (74' Szymon Maszkowski), Marcel Bykowski (60' Kamil Koczy) - Szymon Matysek.
Sędziował: Rafał Szydełko (Rzeszów).