E: "Pasy" uratowały punkt

CRALGD glowneW niedzielne popołudnie kibice zgromadzeni przy ul. Kałuży 1 w Krakowie byli świadkami widowiska pełnego emocji. Lechia Gdańsk, która przed meczem zamykała ligową tabelę, pokazała ogromną determinację, co sprawiło, że była o krok od pokonania faworyzowanej Cracovii i wywiezienia trzech punktów. „Pasy” - choć nieco ospała w defensywie - dopiero w doliczonym czasie gry zdołała wyrwać remis.

Już w 9. minucie wynik spotkania otworzył Tomas Bobček, finalizując szybki kontratak gości. Cracovia odpowiedziała w niedługo przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Filip Stojilković wykorzystał niezdecydowanie obrońców i pewnym strzałem pokonał bramkarza Lechii. Po przerwie to znów goście przejęli inicjatywę. W 54. minucie Iwan Żelizko popisał się efektownym wolejem po wrzutce z lewej strony i znów wyprowadził ich na prowadzenie. Długo wydawało się, że gdańszczanie wywiozą z Krakowa komplet punktów, ale Cracovia nie zamierzała się poddać. Ich starania zostały nagrodzone w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, gdy Filip Stojilković uderzeniem głową po dośrodkowaniu Otara Kakabadze pokonał Szymona Weiraucha.

Cracovia - Lechia Gdańsk 2:2 (1:1)

Bramki: Filip Stojilković 36', 90+1' - Tomáš Bobček 9', Iwan Żelizko 54'.

Żółte kartki: Gustav Henriksson, Davíð Kristján Ólafsson, Otar Kakabadze - Maksym Diaczuk, Elias Olsson.

Cracovia: Henrich Ravas - Otar Kakabadze, Dominik Piła, Gustav Henriksson (81' Mauro Perković), Oskar Wójcik, Davíð Kristján Ólafsson (63' Dijon Kameri) - Ajdin Hasić (41' Mateusz Praszelik), Amir Al-Ammari (63' Bartosz Biedrzycki), Mikkel Maigaard, Martin Minczew (63' Fabian Bzdyl) - Filip Stojilković.

Lechia: Szymon Weirauch - Alvis Jaunzems, Maksym Diaczuk, Elias Olsson, Matúš Vojtko - Camilo Mena, Rifet Kapić (80' Tomasz Neugebauer), Iwan Żelizko, Bohdan Wjunnyk, Kacper Sezonienko (75' Tomasz Wójtowicz) - Tomáš Bobček (90+2' Dawid Kurminowski).

Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice).

Widzów: 13 388.

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies