Siatkarskie Derby Krakowa

Bez straty seta [FOTO]
Siatkarki Bronowianki odniosły kolejne zwycięstwo na drugoligowym froncie. Po zwycięstwie w Starym Sączu także beniaminek z Zatora nie był w stanie przeciwstawić się zawodniczkom z Krakowa, które odniosły pewne zwycięstwo. Rywalkom udało się podjąć walkę tylko na początku trzeciego seta, gdy do stanu 7:7 gra toczyła się punkt za punkt. Od tego momentu gospodynie nie wyszły już ani razu na prowadzenie, a ekipa z Bronowic akcja po akcji powiększała swoją przewagę ostatecznie wygrywając seta do 18, a całe spotkanie 3:0. Po dwóch meczach z beniaminkami Bronowianka jest jedynym zespołem w stawce, który nie stracił jeszcze seta i jest pewne, że utrzyma pierwsze miejsce także po trwającej rundzie spotkań.
Pewne rozpoczęcie siatkarek [FOTO]
1 kolejka II ligi kobiet: Poprad Stary Sącz - KS Bronowianka Kraków 0:3 (18:25, 14:25, 20:25)
Bronowianka: Iwona Kuskowska, Marika Janota, Martyna Adamiak, Sandra Szychowska (Biernatek), Monika Sroga, Karolina Sowisz oraz Anna Mysiak, Magdalena Domagalska, Marta Cichoń, Anna Postrożny, Natalia Bernaciak, Dominika Nowak
Sztab szkoleniowy: Krystian Bławat, Marek Kępa, Jan Hrynczuk
Kierownik drużyny: Marcin Strzyżewski
Inauguracyjne spotkanie siatkarek Bronowianki przyniosło im pewne trzysetowe zwycięstwo, które ani przez moment nie było zagrożone. W dzisiejszym pojedynku gospodynie były na prowadzeniu tylko po sześciu ze wszystkich dzisiejszych wymian i we wszystkich z tych przypadków nie prowadziły więcej niż jednym punktem (6:5 i 8:7 w pierwszym secie oraz 1:0 w secie drugim i 1:0, 2:1, 5:4 w trzecim). Pierwszy punkt w tym meczu padł łupem naszego zespołu, a po dobrych atakach Mariki Janoty i Karoliny Sowisz nasz zespół szybko objął prowadzenie 1:4.
Sezon coraz bliżej
Do rozpoczęcia nowego siatkarskiego sezonu w Bronowicach pozostały nieco ponad 2 tygodnie, co w świetle kilkumiesięcznej przerwy w rozgrywkach jest czasem względnie krótkim. Dlatego też nadchodzące dni będą ostatnimi okazjami do tego, by jeszcze przed inauguracyjnym spotkaniem doszlifować wspólnie opracowane rozwiązania, a także pozwolić sobie na ewentualne "innowacje" we wcześniejszych założeniach. Po ubiegłotygodniowym turnieju w Tarnowie również w najbliższy weekend siatkarki Bronowianki nie będą "próżnować". Już w piątek udadzą się do Jaworzna, by w trakcie dwóch dni rozegrać kolejne sparingowe spotkania.
Przedsezonowy turniej w Tarnowie [FOTO]
Siatkarki Bronowianki zainaugorowały dziś "meczową" część przygotowań do nowego sezonu. W Tarnowie na parkiecie oprócz zawodniczek z Krakowa pokazały się również siatkarki Popradu Stary Sącz (wśród nich reprezentantki juniorskich kadr Polski), Kampusu Wielickiego oraz gospodyń - PKCH PWSZ Tarnów. Spotkanie wszyskich drużyn miało wyraźnie towarzyski charakter i wynik sparingów był de facto sprawą drugorzędną. Była to bowiem pierwsza poważna okazja do tego by wypracowane podczas treningów rozwiązania sprawdzić w stricte meczowym rytmie.
Trzęsienie ziemi...pod kontrolą
Kontrolowane trzesięnie ziemi - tak można opisać szereg zmian do jakich doszło w siatkarskiej drużynie Bronowianki przed zbliżającym się sezonem. Ubiegłoroczny beniaminek II ligi, który z wielkim animuszem zaznaczył swoją obecność na drugoligowych parkietach był bliski przebrnięcia przez fazę play-off kosztem gorlickiego Ekstrimu. W Bronowicach mają pełną świadomość potencjału tamtejszej siatkówki dlatego przed zbliżającym się sezonem przeprowadzono istną rewolucję - w pozytywnym tych słów znaczeniu. Gdyby ktoś nie podążał za prasowymi doniesieniami i porównałby składy zespołu z tego i ubiegłego sezonu miałby spore problemy w odnalezieniu się w tej nowej dla bronowickiej siatkówki rzeczywistości. Z racji życiowych decyzji w drużynie pozostały na ten moment jedynie trzy zawodniczki, które rok wcześniej stanowiły o sile zespołu: Marika Janota, Karolina Sowisz oraz Magdalena Domagalska.
Poważne wzmocnienia Bronowianki
Po zakończeniu sezonu trener Marek Kępa mówił, że w nadchodzących rozgrywkach będzie chciał powalczyć ze swoim zespołem o jak najwyższe cele i co najmniej powtórzyć ubiegłoroczny sukces jakim niewątpliwie dla beniaminka z Bronowic była gra w play-off.
Transfery dokonywane przez Bronowiankę potwierdzają te ambicje i wysokie aspiracje. Po niedawnym wzmocnieniu zespołu przez rozgrywającą Iwonę Kuskowską, teraz dołączyły do niej kolejne zawodniczki, które do tej pory występowały w szeregach krakowskiej Wisły.
Trener Bronowianki podsumowuje sezon
Choć od ostatniego meczu siatkarek Bronowianki w debiutanckim sezonie w II lidze upłynęły już niemal dwa tygodnie to podopieczne trenera Marka Kępy nie próżnują i nie schodzą z parkietu we własnej hali. W przerwie między kolejnymi treningami i sparingami udało nam się porozmawiać z trenerem Kępą.
Michał Bielecki: Na wstępie pragnę pogratulować doskonałej pozycji i postawy drużyny w tym sezonie. Pewne miejsce w czołówce i gra w play-off. A Pan jak ocenia premierowy sezon Bronowianki w II lidze?
Koniec pięknej przygody
Wczoraj po godzinie 16:00 nasze siatkarki kolejny raz w tym sezonie stanęły naprzeciw zawodniczek Ekstrimu Gorlice. Było to już szóste spotkanie obu drużyn w trwającym sezonie. We wcześniejszych pięciu rozegranych meczach (dwa w sezonie zasadniczym oraz trzy w fazie play-off) Bronowianka wygrała tylko raz, ale postawa naszych siatkarek – zwłaszcza w meczach fazy play-off nie pozwalała przypisywać zwycięstwa Ekstrimowi, który co prawda zdominował sezon zasadniczy (17 zwycięstw i 1 porażka), ale w fazie play-off miał już sporo problemów z dzielnie walczącymi siatkarkami Bronowianki, których gra w konfrontacji z zespołem Gorlic była zdecydowanie lepsza niż osiągnięte wyniki poszczególnych spotkań.
Ekstrim wygrywa w Krakowie
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami trzecie spotkanie siatkarek Bronowianki z Ekstrimem Gorlice przyniosło wiele sportowych emocji. Już dwa wcześniejsze mecze rozegrane w Gorlicach pokazały, że mimo ligowej dominacji Ekstrimowi wcale nie będzie łatwo przebrnąć przez pierwszą rundę play-off. Podobnie było dzisiaj. W bardzo wyrównanym meczu, w którym nie brakowało błędów z obu stron, Ekstrim pokonał Bronowiankę 1:3 i objął prowadzenie w rywalizacji 2:1. Podopieczne trenera Marka Kępy szansę do wyrównania tego stanu będą mieć już jutro – początek spotkania o godzinie 16:00. W oczekiwaniu na emocje i sportową walkę związanymi z czwartym meczem I rundy play-off, powróćmy jeszcze do tego, czego świadkami byliśmy w sobotnie popołudnie.