Fortuna 1 Liga: Tylko remis Garbarni z Wigrami

3d dsc 4318W ostatnią sobotę na stadionie miejskim przy ul. Reymonta odbył się mecz "na dnie". Ostatnia w tabeli Garbarnia walczyła o bezcenne punkty z suwalskimi Wigrami, które również nie znajdują się w ciekawej sytuacji i bardzo potrzebują punktów. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem po niezbyt ciekawym widowisku.

Pierwsze minuty dawały nadzieję na dość dobre spotkanie. Garbarnia już w 2. minucie spotkania spowodowała duże zagrożenie pod bramką Węglarza. Dokładnie to kapitan gospodarzy, Krzysztof Kalemba wbiegł w pole karne Wigier, wychodząc z boku do sytuacji sam na sam. Golkiper gości był jednak czujny od pierwszego gwizdka i obronił uderzenie. Kolejne minuty minęły na jałowej grze obu zespołów, mimo sporej ilości stałych fragmentów gry, żadna z drużyn nie była w stanie ich przełożyć na sytuacje dogodne do zdobycia gola. Gra obfitowała też w liczne straty i pojedyncze niecelne strzały. W 24. minucie Cabaja próbował zaskoczyć niesygnalizowanym strzałem z dystansu Cornudella, mocno uderzona piłka szybowała pod poprzeczkę zaraz przy golkiperze. Bramkarz „Brązowych” nie ryzykował jednak i zbił piłkę za linię końcową. W drugą połowę weszliśmy również z sytuacją Krzysztofa Kalemby. Zawodnik "Garcy" stanął tym razem przed stojącą piłką. Jego uderzenie z rzutu wolnego minęło jednak bramkę. Kilka minut później kolejną sytuację na zdobycie bramki dla gospodarzy miał Serhii Krykun. Jego strzał z półobrotu przeleciał jednak nad poprzeczką. W 58. minucie "Młode Lwy" zaprezentowały jedną z ładniejszych akcji w tym meczu. Piłkę przy narożniku boiska przejął Słoma, wbiegł w pole karne i wystawił futbolówkę na szesnastkę do Firleja, ten co prawda trafił w światło bramki, lecz uderzenie przy słupku było za słabe i bez większych problemów poradził sobie z nim Węglarz. Do końca drugiej połowy kibice nie zobaczyli już żadnych lepszych sytuacji wykreowanych przez któryś z zespołów, mecz zakończył się wynikiem 0:0.

3d dsc 4308Mimo, że bezbramkowy rezultat na pewno nie jest satysfakcjonujący dla trenera Pietrzaka i jego piłkarzy to Garbarnia tym meczem po raz pierwszy w tym sezonie przedłużyła serię jednego meczu bez porażki do dwóch spotkań. Podtrzymać tą passę będzie "Chłopcom z Ludwinowa" jednak bardzo ciężko ponieważ w najbliższą sobotę pojadą do Częstochowy, aby zmierzyć się z niekwestionowanym liderem i półfinalistą Pucharu Polski – Rakowem Częstochowa. Wigry podejmą u siebie natomiast w tym samym dniu również wysoko notowaną Stal Mielec, obecnie trzecią siłę zaplecza LOTTO Ekstraklasy.

Garbarnia Kraków – Wigry Suwałki 0:0

Żółte kartki: Dawid Nowak, Tomasz Ogar (Garbarnia).

Garbarnia: Marcin Cabaj - Paweł Pyciak, Arkadiusz Garzeł, Krzysztof Kalemba, Remigiusz Szywacz - Filip Wójcik (78' Dawid Nowak), Przemysław Lech, Patryk Serafin (61' Kamil Włodyka), Kamil Słoma - Maciej Firlej (63' Tomasz Ogar), Serhij Krykun.

Wigry: Damian Węglarz - Piotr Kwaśniewski, Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz, Jonatan Straus - Daniel Smuga (62' Karol Mackiewicz), Wiktor Biedrzycki, Filip Karbowy (72' Łukasz Sosnowski), Joel Huertas, Robert Bartczak - Sebastian Bergier (82' Dawid Polkowski).

Sędziował: Paweł Malec (Łódź).

Widzów: 488.

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies