Ekstraklasa: Zwycięstwo Kolejorza w meczu przyjaźni

3D IMG 2062Po porażce w eliminacjach do Ligi Europy zawodnicy Lecha Poznań zwyciężyli w Krakowie z Cracovią 2:0 i tym samym przynajmniej do jutra mogą cieszyć się z czwartego miejsca w tabeli. Bramki w tym spotkaniu strzelali Jóźwik i Gytkjaer w odstępach dwóch minut (82 i 84 minuta). Mimo tego że gole zostały zdobyte tak późno, przez całe spotkanie to właśnie zawodnicy Nenada Bjelicy kontrolowali spotkanie i stwarzali sobie więcej sytuacji. Już w 7 minucie kiks Malarczyka mógł wykorzystać Barkroth, jednak jego uderzenie poszybowało wysoko nad poprzeczkę. Później, w 23 minucie kolejną szansę miał Lech. Po bardzo dobrej, drużynowej akcji Nicki Billi Nielsen zagrał z lewej strony do Gajosa, ale ten źle przyjął w polu karnym i piłkę złapał Sandomierski.

Po niespełna dziesięciu minutach kolejną szansę mieli poznaniacy. Głową strzelał Nielsen, ale zbyt lekko i to uderzenie nie stworzyło żadnych problemów bramkarzowi Pasów. Już w drugiej połowie, bo w 53 minucie podanie Gumnego przez pole karne mógł wykorzystać duński napastnik, jednak minął się z piłką. Jedyna groźna sytuacja Cracovii to strzał Piątka w słupek w 61 minucie. Osiem minut przed końcem spotkania Jóźwiak technicznym strzałem pokonał Sandomierskiego. Już dwie minuty później podanie Makuszewskiego wykorzystał Gytkjaer, który dobił krakowian. Po spotkaniu trener Lecha Poznań mówił: " Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy drużyną, która zrobiła więcej. Mieliśmy jednak 8 nowych zawodników, którzy nie grali w czwartek, więc nie wszystko szło tak, jak byśmy chcieli. Ten mecz mogła wygrać każda z drużyn, ale nasze dobra zmiany, na przykład Makuszewski zrobiły różnicę i dzięki temu wygraliśmy. Powinniśmy być zadowoleni z trzech punktów i czekać na kolejny mecz." Trener Michał Probierz z kolei powiedział: "Początkowo zbyt bojaźliwie wyszliśmy na mecz, baliśmy się walczyć o piłkę. W meczach z takimi drużynami jeżeli nie wykorzystuje się takich sytuacji to później może się to mścić. My tę porażkę przyjmujemy z pokorą, nie da się drużyny zbudować od tak. Nie wiemy jeszcze, czy kontuzja Čovilo, jest groźna, czy nie, wykażą to badania. Rozglądamy się jeszcze za nowymi zawodnikami, aby zwiększyć rywalizację w zespole".


6.08.2017, Ekstraklasa
Cracovia Kraków - Lech Poznań  0:2 (0:0)
Bramki: Kamil Jóźwiak 82', Christian Gytkjaer 84'
Kartki: Szymon Drewniak 49', Krzysztof Piątek 64' - Denis Rakels 45', Mario Situm 45', Lasse Nielsen 58', Mihai Radut 67'
Sędzia główny: Jarosław Przybył
Sędzia asystent 1: Konrad Sapela
Sędzia asystent 2: Michał Gajda
Sędzia techniczny: Wojciech Myć
Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski, Oleksii Dytiatiev, Piotr Malarczyk, Kamil Pestka, Miroslav Čovilo (Milan Dimun 40'), Szymon Drewniak, Jakub Wójcicki, Jaroslav Mihalik (Mateusz Wdowiak 78'), Sergiei Zenjov, Krzysztof Piątek, Tomaš Vestenicky (Mateusz Szczepaniak 57')
Trener: Michał Probierz
Lech Poznań: Jasmin Burić, Robert Gumny, Robert Janicki, Lasse Nielsen, Mario Situm, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Nicklas Barkroth (Kamil Jóźwiak 73'), Mihai Radut, Deniss Rakels (Maciej Makuszewski 64'), Nicki Bille Nielsen (Christian Gytkjaer 67')
Trener: Nenad Bjelica

Autopromocja (test)
 
facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies