F1L: Sandecja z Odrą na remis

SANODR główneW meczu 26. kolejki Fortuna 1 Ligi Sandecja Nowy Sącz, na własnym stadionie podejmowała Odrę Opole. Mecz zakończył się remisem, 1:1; na listę strzelców wpisali się Michal Piter-Bučko oraz Patryk Janasik. Dokładnie takim samym rezultatem zakończyło się jesienne starcie tych drużyn.

Od samego początku obie ekipy postawiły na atak, co przyniosło kilka ciekawych sytuacji zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. Najbliżej szczęścia byli Patryk Janasik oraz Mariusz Gabrych. Pierwszy z nich oddał groźny strzał, ale Daniel Bielica był na posterunku. Również golkiper powstrzymał popularnego "Maria", który główkował po doskonałym dośrodkowaniu Damiana Chmiela. W 20. minucie po raz kolejny w roli głównej wystąpił były gracz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Radosław Kanach zagrał piłkę do Macieja Korzyma, ten podał do 26-latka, lecz on źle sobie przyjął futbolówkę. To sprawiło, że wyrzucił się ze światła bramki i oddał niecelny strzał. Chwilę później gospodarzy przed utratą gola uratował Michal Piter-Bučko. Słowak popisał się perfekcyjną interwencją po płaskim dośrodkowaniu prawego obrońcy drużyny z Opola.

Jeszcze przed przerwą swoje okazje mieli Sebastian Bonecki, Adran Danek oraz Maciej Korzym. Jednak żaden z trzech wymienionych zawodników nie potrafił się wpisać na listę strzelców i tym samym po upłynięciu 60 doliczonych sekund sędzia Wojciech Myć zaprosił piłkarzy Sandecji oraz Odry do szatni, a na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Rezultat ten nie satysfakcjonował żadnej ze stron.

W 53. minucie Mateusz Czyżycki zagrał idealne prostopadłe podanie do wychodzącego na czystą pozycję Patryka Janasika. 22-latek przyjął sobie piłkę, popatrzył gdzie jest Daniel Bielica i zachował się niczym rasowy napastnik, dzięki czemu wpisał się na listę strzelców. Tuż po upłynięciu godziny gry bliski podwyższenia prowadzenia gości był Piotr Żemło. Były piłkarz Wisły Puławy oddał strzał głową, ale na drodze do szczęścia stanął mu ustawiony przy słupku Dominik Kun. Ta sytuacja zemściła się na podopiecznych trenera Dietmara Brehmera, w 74. minucie spotkania. Wówczas fantastyczny strzał niemal z narożnika pola karnego oddał Michal Piter-Bučko. Defensor "Biało-czarnych" tak podkręcił futbolówkę, że Mateusz Kuchta tylko patrzył jak ta wpada do siatki; warto dodać, iż uderzał on swoją słabszą, lewą nogą.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Podział punktów nie zadowolił ani Sandecji, ani Odry, ponieważ oddalił obie ekipy od założonych celów. W przypadku nowosądeczan jest to awans do strefy play-off, a w przypadku opolan utrzymanie się w Fortuna 1 Lidze. Szansa na odegranie nadejdzie bardzo szybko, bo już w ten weekend podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego zmierzą się z poznańską Wartą. Natomiast 75-latka na własnym obiekcie podejmie Chrobrego Głogów.

Sandecja Nowy Sącz - Odra Opole 1:1 (0:0)

Bramki: Michal Piter-Bučko 74' - Patryk Janasik 53'.

Żółte kartki: Michał Walski, Radosław Kanach, Damian Chmiel - Patryk Janasik.

Sandecja: Daniel Bielica - Michal Piter-Bučko, Dawid Szufryn, Marcin Flis - Adrian Danek, Radosław Kanach, Michał Walski (68' Maciej Małkowski), Dominik Kun - Damian Chmiel (82' Mateusz Klichowicz), Mariusz Gabrych, Maciej Korzym (87' Szymon Kuźma).

Odra: Mateusz Kuchta - Patryk Janasik, Konrad Kostrzycki, Piotr Żemło, Łukasz Winiarczyk - Kacper Tabiś (73' Jarosław Czernysz), Mateusz Czyżycki, Sebastian Bonecki, Tomáš Mikinič (61' Rafał Niziołek), Dawid Błanik (79' Krzysztof Janus) - Arkadiusz Piech.

Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).

Widzów: bez udziału publiczności.

Fot. Adrian Maraś

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies